Jesienną regenerację rozpoczynamy od peelingów chemicznych, skupiając się na intensywnej odbudowie i stymulacji. Jest to doskonały „grunt” do dalszej pracy ze skórą klientki.
Uwielbiam ten czas, kiedy mogę zacząć „nowy sezon” pracy ze skórami swoich pacjentek. Podchodzę do tego zadaniowo, dlatego każdą indywidualnie dobraną terapię zaczynam od peelingów chemicznych. Dlaczego decyduję się na ten krok? Z mojego wieloletniego doświadczenia wynika, że uzyskuje się dzięki temu najlepsze rezultaty, a klientki są zachwycone efektami końcowymi. Zaczynając od peelingów chemicznych, przygotowuję sobie grunt pod dalszą pracę, skupiam się na intensywnej odbudowie i stymulacji. Następnie mogę przejść do terapii docelowej przebarwień, trądziku czy działania anti-ageing.
Z biznesowego punktu widzenia tak ułożony plan zabiegowy sprawia, że klient pozostaje w gabinecie cały rok.
Często ulegamy namowom naszych klientów i wykonujemy doraźne zabiegi, które nie prowadzą do poprawy wyglądu ich skóry. Indywidualna terapia wymaga zastosowania serii zabiegowych, czyli czasu, o czym często zapominamy. Zdecydowanie preferuję średnio głębokie peelingi, gdyż zawszę mogę zwiększyć penetrację kwasu techniką, aplikacją czy mezoterapią mikroigłową. Moim nieocenionym odkryciem, „must have” w gabinecie jest m peeling BioAgePeel marki Infini.
Technologia preparatu została oparta na synergicznym połączeniu i działaniu kwasu migdałowego 5%, kwasu kojowego 4% oraz stabilizowanego TCA (kwasu trójchlorooctowego) o stężeniu 30% .
Dlaczego stabilizowany TCA? Kwas aplikujemy na naskórek, a substancje aktywne powinny przeniknąć do skóry właściwej, ponieważ ich działanie opiera się na głębokiej stymulacji skóry.
Największą zaletą stabilizowanego kwasu trójchlorooctowego jest to, że nie uszkadza zewnętrznych warstw naskórka.
Proces intesyfikacji złuszczania będzie zależny od kilku czynników, między innymi od zastosowanej techniki aplikacji, stanu skóry i poziomu witaminy D w organizmie.
Na podstawie doświadczenia i własnych obserwacji rekomenduję u klientów złuszczanie, ponieważ dzięki niemu uzyskujemy najlepsze efekty terapeutyczne. Preparat BioAgePeel marki Infini aktywuje SSRS (Skin Stress Response System), czyli system reakcji skóry na stres, który pobudzamy kwasowymi stymulatorami nowej generacji. Odpowiedź skóry powoduje uruchomienie szeregu reakcji metabolicznych. Następuje aktywacja hormonów peptydowych, w tym beta-endorfin, które stymulują fibroblasty do syntezy kolagenu i elastyny – białek podporowych skóry. W kolejnym etapie zostaje zintensyfikowana proliferacja keratynocytów i zwiększenie poziomu glikozaminoglikanów, przede wszystkim endogennego kwasu hialuronowego, w wyniku czego skóra staje się odmłodzona i wyraźnie napięta, a takiego właśnie efektu oczekujemy. Wartością dodaną zabiegu jest pobudzenie czynników wzrostu naskórka, co zapewnia prawidłowy trofizm, poprawia wzrost śródbłonka naczyniowego, krążenie i metabolizm, a tym samym oddziałuje korzystnie na zdrowie i wygląd naszej skóry. Peeling najlepiej sprawdza się przy fotostarzeniu, starzeniu chronologicznym, przebarwieniach, trądziku, rozszerzonych porach, łojotoku i bliznach oraz jako intensyfikacja efektów innych procedur estetycznych. TCA jest właściwym wyborem, jeśli chodzi o prewencję przeciwstarzeniową. Z kolei kwas kojowy, inhibitor tyrozynazy, skutecznie hamuje proces melanogenezy. Dlatego w walce z przebarwieniami najlepsze efekty uzyskujemy, wykorzystując substancje zwiększające przenikanie. W przypadku BioAge-Peel są nimi kwas migdałowy i TCA.
Dzięki silnym właściwościom lipofilowym i hydrofilowym kwasu migdałowego gruczoły łojowe zwiększają absorbcję, co bezpośrednio wpływa na seboregulację i jest nieocenione przy problemach skóry tłustej czy skłonnej do trądziku.
Miejscowa aplikacja AHA o niskim stężeniu redukuje spójność keranocytów. Wykorzystanie wyższych stężeń kwasów indukuje oddzielanie się naskórka z różnym nasileniem. Dlatego znajdują one wszechstronne zastosowanie w naszej codziennej pracy z przebarwieniami, trądzikiem, łojotokowym zapaleniem skóry, a także w nawilżaniu czy terapii anti-ageing.
Zabieg należy wykonywać mniej więcej co 2–3 tygodnie w serii minimum 3–6 zabiegów, w zależności od tego, w jakim stanie jest skóra i z jakim problemem zgłasza się do nas klient. Inaczej będzie w przypadku przebarwień i trądziku – tutaj trzeba popracować dłużej i intensywnej (ja wykonałabym sześć zabiegów). Na każdą warstwę powinien przypadać 1 ml produktu.
Stosujemy standardową procedurę przygotowania skóry do zabiegu. Pamiętajmy o dokładnym odtłuszczeniu i zabezpieczeniu wrażliwych miejsc.
Protokoły zabiegowe są dwa: podstawowy i zaawansowany. Na skórę nakładamy cienką warstwę BioAgePeel i wykonujemy intensywny masaż liftingujący do całkowitego wchłonięcia preparatu. W zależności od reakcji skóry możemy zaaplikować kolejną warstwę. Istotne jest, aby obserwować, jak skóra reaguje na kwas. Nakładamy od 1 do 4 warstw. Po wchłonięciu ich wszystkich, zmywamy produkt za pomocą gazików zwilżonych wodą.
W protokole zaawansowanym zabieg rozszerzamy o mezoterapii mikroigłową lub depozytową z indywidualnie dobraną ampułką z gamy Infini Meso. Przykładowo przy przebarwieniach stosuję sprawdzoną ampułkę Infini Meso Premium – Whitening Max, koncentrat depigmentujący przeznaczony do intensywnych zabiegów redukujących przebarwienia. Dzięki zawartości arbutyny, kwasów traneksamowego i kojowego oraz glutationu formuła widocznie wybiela i wyrównuje koloryt skóry. Dodatek kwasu hialuronowego, antyoksydantów i ekstraktu z korzenia lukrecji sprawia, że koncentrat nawilża i wygładza skórę oraz nadaje jej świetlisty, promienny wygląd.
Zdecydowanie preferuję średnio głębokie peelingi, gdyż zawszę mogę zwiększyć penetrację kwasu techniką, aplikacją czy mezoterapią mikroigłową. Moim nieocenionym odkryciem, „must have” w gabinecie jest m peeling BioAgePeel marki Infini.
Po zakończonym zabiegu przemywamy skórę zwilżonymi wacikami. Na koniec zabezpieczamy ją kremem z filtrem, przeznaczonym do aplikacji po przerwaniu ciągłości naskórka. Polecam stosować komplementarnie Infini Premium – Protection Absolute Post Aesthetic Tretment Cream SPF 50. Jest to lekki krem nadający się również pod makijaż. Zawiera filtry chemiczne i fizyczne – dwutlenek tytanu (nano), antyoksydanty i ekstrakty roślinne. Namawiam każdego pacjenta do stosowania filtrów przeciwsłonecznych przez cały rok – promieniowanie UVA jest na takim samym poziomie niezależnie od pory roku, ma największą długość fali, przenika do skóry właściwej, uszkadzając DNA. Z kolei promieniowanie UVB jest zależne od pory roku i charakteryzuje się krótszą falą, która odpowiada za poparzenia słoneczne i rumień.
Synergiczne połączenie składników BioAgePeel pozwala na intensyfikację efektów zabiegów przeprowadzanych w gabinecie. Peeling kwasem trójchlorooctowym wykazuje skuteczne działanie nie tylko w zakresie prewencji przeciwstarzeniowej czy fotostarzenia, ale także następstw starzenia chronologicznego oraz promieniowania UV. Badania naukowe wykazują wzrost nawilżenia i elastyczności skóry oraz ujednolicenie kolorytu i struktury wskutek zastosowania TCA. Możliwości terapeutyczne zwiększa dodatkowo zastosowanie kwasu kojowego i migdałowego.
Marka Infini oferuje szerokie portfolio produktów. Jestem przekonana, że kreatywni zabiegowcy to docenią i będą usatysfakcjonowani możliwościami tworzenia indywidualnych terapii dla swoich klientów.