Tajemnica mocy komór to odpowiednio podwyższone ciśnienie plus optymalne dla człowieka stężenie trzech pierwiastków: tlenu, dwutlenku węgla i wodoru. Dwukrotnie większa zawartość tlenu w mieszance powoduje lepszą jego przyswajalność. Dzięki podwyższonemu ciśnieniu wykorzystanie tlenu w procesach metabolicznych i regeneracyjnych może sięgać nawet 100%.
Wspomagamy organizm tlenem
Wygląda jak samolot – takie są najczęstsze reakcje na wygląd komory normobarycznej. My czasem nazywamy ją pieszczotliwie „nasze ufo”. Ale generalnie można się zgodzić, że z zewnątrz i wewnątrz ma coś z samolotu. Zresztą samo przygotowanie do wejścia do komory wywołuje reakcje takie same jak przy starcie lub lądowaniu samolotu. Komory normobaryczne, choć od lat są elementem stylu życia ukierunkowanego na jak najdłuższe zachowanie zdrowia lub przyspieszenie procesów rekonwalescencji, są jednak ciągle jeszcze niedoceniane w anti-agingu, a wręcz dla wielu osób zupełnie nieznane. Tymczasem warto odkryć ich działanie, bo dla społeczeństwa coraz bardziej świadomego znaczenia profilaktyki, mogą stać się ważnymi elementami zachowania długo dobrego samopoczucia i urody.
Jak powstały komory normobaryczne?
Jako ludzie osadzeni w realiach XXI w. o wielu rzeczach „nowoczesnych” myślimy, że są to wynalazki naszych czasów. Dość często okazuje się jednak, że dana innowacja miała swe początki dużo wcześniej. Wtedy nie było odpowiednich technologii, badań i mediów, aby pomysły zrealizować, poznać dokładnie ich działanie i ogłosić światu. W przypadku komór normobarycznych zaczęło się od wykorzystywania wysokiego ciśnienia do leczenia ludzi, czyli tzw. terapii hiperbarycznej, która polega na poddawaniu człowieka działaniu bardzo wysokiego ciśnienia, sięgającego nawet powyżej 2500 hPa, z jednoczesnym oddychaniem powietrzem o ogromnej zawartości tlenu, często w granicach nawet 70%. Jednak taka terapia może być stosowana krótko, ponieważ grozi zatruciem tlenowym.
Historia idei komory ciśnieniowej sięga XIX wieku. Pierwszy model, który można nazwać pierwowzorem komory normobarycznej, został zbudowany w 1662 roku przez brytyjskiego lekarza i duchownego Nathaniela Henshawa. Wynalazek nazywany „domicilium” umożliwiał oddychanie powietrzem w podwyższonym lub obniżonym ciśnieniu, dzięki systemowi zaworów i miechów pompujących powietrze do hermetycznie zamkniętego stalowego pomieszczenia. Pierwsza komora hiperbaryczna została skonstruowana przez Niemców w uzdrowisku Szczawno-Zdrój w 1939 roku – działa do dziś, na zasadzie zmiany ciśnienia, a skład powietrza pozostaje taki sam jak w atmosferze Ziemi.
Polskim ośrodkiem rozwoju komór normobarycznych stał się Szalejów Górny koło Kłodzka, gdzie w 2013 roku doktor Jan Pokrywka wraz z zespołem udoskonalił technologię w taki sposób, że można w zasadzie przez nieograniczony czas przebywać w warunkach podwyższonego ciśnienia, w atmosferze o znacznie zwiększonej zawartości tlenu. Kluczowy okazał się dobór odpowiedniej mieszanki powietrza, która oprócz tlenu ma podwyższoną zawartość dwutlenku węgla oraz wodoru. Doktor Pokrywka postawił też pierwszy w Polsce dom normobaryczny.
Komora a środowisko
Na co dzień nie zdajemy sobie sprawy ze skali zanieczyszczenia środowiska. Wchłaniamy toksyny poprzez jedzenie, kosmetyki, mamy kontakt ze skażoną ziemią, wodą, jesteśmy niedotlenieni i pijemy za mało wody. Do tego jesteśmy nieustannie zmęczeni, zestresowani, zabiegani. Stajemy się podatni na reklamy zapewniające o cudownym działaniu diet, suplementów i wszelkich „magicznych” specyfików. Jak mawiał Demokryt z Abdery – ludzie proszą bogów o zdrowie w swych modlitwach, a nie widzą, że sami posiadają w swojej dyspozycji środki ku temu.
Tlenoterapia stanowi świetną alternatywę i uzupełnienie dla zabiegów z kategorii beauty and SPA. Tzw. kąpiele tlenowe w naturalny sposób stymulują organizm do wydalania toksyn i pozbywania się szkodliwych wolnych rodników.
Jednym z takich środków są komory normobaryczne. Przy katastrofalnym zanieczyszczeniu atmosfery z ogromnymi niedoborami dwutlenku węgla oraz wodoru, komory oferują niemal idealne warunki atmosferyczne. Najpierw dawane jest ciśnienie 1500 hPa, czyli takie jak panowało na Ziemi w okresie późnej kredy, czyli w epoce dinozaurów, do tego zawartość 40% tlenu, większa doza dwutlenku węgla (1,5%-2,5%) oraz większa ilość wodoru (0,5%). W ten sposób otrzymujemy najlepszy antyoksydant. Ta mieszanka we krwi działa jak katalizator, doprowadzając tlen z erytrocytów do komórek macierzystych, z których powstają wszystkie tkanki organizmu. Dostarczenie odpowiedniej ilości tlenu powoduje, że szpik kostny produkuje prawidłową ilość komórek, potrzebną do właściwego funkcjonowania organizmu.
Opisując te zjawiska prościej – czarodziejska moc komór to odpowiednie stężenie trzech pierwiastków: tlenu, dwutlenku węgla i wodoru. Dwukrotnie większa zawartość tlenu w mieszance powoduje lepszą jego przyswajalność do organizmu, dzięki podwyższonemu ciśnieniu wykorzystanie tlenu może sięgać nawet 100% (w normalnym środowisku atmosfery ziemskiej jest to zaledwie ok. 30%). Za lepszą przyswajalność tlenu odpowiada także dwutlenek węgla, natomiast dodany wodór jest silnym antyoksydantem. Posiada właściwości łączące wolne rodniki, które następnie są usuwane z organizmu. Proste? Genialnie!
Tlenowe kąpiele…
… to mówiąc krótko – bezbolesny, bezpieczny i bezinwazyjny sposób na wsparcie naszego organizmu w zakresie profilaktyki i regeneracji np. po intensywnym wysiłku fizycznym lub w leczeniu ran pooperacyjnych. Sesje tlenowe m. in. wzmacniają odporność, wspomagają odchudzanie i redukcję cellulitu, wspomagają produkcję komórek macierzystych do poziomu wymaganego do właściwego funkcjonowania organizmu, są wsparciem w leczeniu onkologicznym i rehabilitacji kardiologicznej, zwiększają stężenie tlenu we krwi, przyspieszają gojenie się ran, wspomagają regenerację skóry po wszelkich ingerencjach medycyny estetycznej, Poprawiają jakość życia i funkcjonowanie osób z autyzmem, dotlenienie układu nerwowego łagodzi dolegliwości wywołane chorobą depresyjną, pomagają zniwelować przewlekły stres, działają leczniczo na choroby skóry (trądzik, łuszczyca), skutki boreliozy, wzmacniają koncentrację oraz spowalniają procesy starzenia się organizmu. Zwiększają wydolność fizyczną, dlatego pobyty w komorze zalecane są np. dla sportowców, zarówno zawodowych, jak i tych uprawiających sporty hobbystycznie.
Pobyt w komorze wspomaga produkcję kolagenu i elastyny, dzięki czemu poprawia się wygląd skóry, włosów i paznokci. Dzięki niej zwiększa się liczba komórek macierzystych poprzez ich intensywne podziały. Ma to niebagatelne znaczenie dla regeneracji ludzkich tkanek. Przyspieszany jest także proces regeneracji po zabiegach estetycznych
Tlenoterapia stanowi świetną alternatywę i uzupełnienie dla zabiegów z kategorii beauty and SPA. Tzw. kąpiele tlenowe w naturalny sposób stymulują organizm do wydalania toksyn i pozbywania się szkodliwych wolnych rodników. Pobyt w komorze wspomaga produkcję kolagenu i elastyny, dzięki czemu poprawia się wygląd skóry, włosów i paznokci. Dzięki niej zwiększa się liczba komórek macierzystych poprzez ich intensywne podziały. Ma to niebagatelne znaczenie dla regeneracji ludzkich tkanek. Przyspieszany jest także proces regeneracji po zabiegach estetycznych.
Po zaledwie jednej 2-godzinnej sesji można poczuć się albo rześkim, albo odwrotnie – lekko sennym, ale co poprzedza stan odczuwania „nowej energii”. Zalecana jest seria 10 sesji po dwie godziny. To minimum, pakiet podstawowy. Można w ciągu dnia spędzić w komorze i kilka godzin, także zarezerwować sesje nocne (można je nazwać snem w tlenie).
Jak działa komora
Komora jest podzielona na 3 części: śluzę, salę relax i strefę VIP. Śluza jest to miejsce gdzie odbywa się kompresja przed wejściem do komory. To łagodne podnoszenie ciśnienia atmosferycznego do 1500 hPa. Może wówczas towarzyszyć nam uczucie lekko zatkanych uszu, tak jak przy lądowaniu w samolocie. Proces ten trwa zwykle ok. 5 minut i jest konieczny, ponieważ tlen, dwutlenek węgla i wodór, znajdujące się w komorze lepiej i szybciej przyswajają się właśnie w takim podwyższonym ciśnieniu.
Dalej mamy strefę relax, czyli salę z kilkunastoma fotelami kinowymi, telewizorem, toaletą i dystrybutorem z wodą Redox. Tutaj wygodnie spędzamy czas sesji, można czytać książkę, pracować zdalnie, uczyć się, słuchać muzyki. Następnie znajduje się strefa VIP – sala z telewizorem i rozkładanymi fotelami, często wyposażonymi w funkcję masażu, oferuje się tu kawę i herbatę oraz także wodę Redox. Coraz częściej w komorach organizowane są spotkania towarzyskie, np. imieniny, spotkania klasowe, integracyjne, szkolenia.